Nie polecam. Przetrwała na szyji psa 2 tygodnie i się odkręciła. A była zakręcona tak mocno, jak się dało, śrubokrętem. Następna zakręcona z jeszcze większym staraniem wytrzymała tylko tydzień ;/ W ogóle, czy jak nasz pies zgubi się gdzieś na wsi i znajdzie go staruszka, wiejska kobita, to czy będzie wiedziała, że to coś, co się psu na szyji świeci, to trzeba odkręcić? Nie sądzę. Polecam grawerowany identyfikator. Każdy widzi o co chodzi.
Pierdoły! Klikera nie można zastąpić urządzeniem które działa na zasadzie awersji i sygnalizowania nagrody. Kliker jest pomocą w szkoleniu pozytywnym, które opiera się na nagrodzie, a nie na awersji i nagrodzie. A sygnałem nie można zastapić smakołyka.
Brednie. Nieaktualne i nieskuteczne. Polecam metody pozytywne oparte na klikerze. [pies]
ewelka! Dzięki za podpowiedź, że są takie pieluchy w aptece. Dla mnie to duża różnica, zwłaszcza, że na razie nie potrzebuje nic więcej niż pieluchy (a potrzebuję je juuuż) i musiałabym jeszcze płacić za przesyłkę :) Jutro lece kupić te w aptece :*